Jak już pisałam w poprzednim poście, mój room został otwarty 2 maja. Pierwszy match miałam jednak dopiero 8 maja. Liczyłam się z małym zianteresowaniem rodzinek moją aplikacją, ze względu na to, że miałam dostępność dopiero od 15 września. Jak sami zobaczycie dużo rodzin to ja nie miałam, bo szybką znalazłam tą jedyną :)
Match #1
miejsce: Chicago, Illinois
rodzice: HD: viceprezes banku HM: own business
dzieci: 2 chłopców 2 i 3,5
zwierzaki: pies
Otrzymałam od nich bardzo ciepłego maila i byłam bardzo pozytywnie do nich nastawiona. Naprawdę zastanawiałam się, czy to nie PM. Jednak nie otrzymałam od nich odpowiedzi na mojego maila, mimo, że wcześniej pisali, jacy to są zachwyceni moją osobą i bardzo chcieli porozmawiać na Skype. Co gorsza, kiedy ja czekałam na odpowiedź od nich, oni weszli na profil mojej 'aupairkowej siostry' , zdążyli jej od razu odpisać i umówić się na Skype. Po 5 dniach 'siedzenia' na moim profilu zniknęli. Koniec końców jest to Perfect Match
Agaty. Nie ukrywam, że bardzo przeżywałam tą sprawę i to jak zostałam potraktowana. Ale mimo wszystko wiem, że są fajni i życzę Ci Kochana z nimi jak najlepiej!:)
Ale im tego nie zapomnę! I niech ja tylko Cię tam u nich odwiedzę! :P haha
Swoją drogą nienawidzę takich sytuacji, kiedy oczywiste jest, że ktoś jest zainteresowany, a nie odpisuje! I nie tyczy się to tylko spraw au pair, ale w ogóle życia. A ja aż za często trafiam na takie osoby:/
Match #2 - to jest mój Perfect Match! <3
miejsce: Wheeling, Illinois
rodzice: pracują w jakichś dużych amerykańskich firmach
dzieci: dziewczynka 1 rok
zwierzaki: pies chiuaua, kot
Weszli na mój profil równo tydzień po otwarciu roomu, i również wysłali mi baaaardzo ciepłego maila. Swoją drogą jest to jedyna rodzina, z którą rozmawiałam na skype :) Ale więcej o tej historii w kolejnym poście :)
Match #3
miejsce: Silver Spring, Washington DC
rodzice: samotna matka (work for the national electric company as a program manager sponsoring electric competition), ojciec mieszka niedaleko (University of Maryland)
dzieci: chłopiec 10 lat i dziewczynka 1 rok
Pojawili się na moim profilu dopiero tydzień później, 15tego maja. Kiedy to ja już byłam po skype z rodzinką #2 i prowadziłam wewnętrzny monolog, czy to możliwe, że tak szybko znalazłabym swój PM:) Tej rodzinie od razu odmówiłam, bo oferowali zdecydowanie gorsze warunki niż rodzina #2, więc czemu miałabym wybierać tą gorszą opcję? Samotna matka, dłuższe godziny pracy, no i 2 dzieci, a nie 1 :) Chociaż też wyglądali na bardzo sympatycznych. Ale o ile 2 pierwsze rodzinki wysłały mi bardzo ciepłe i miłe listy, ta napisała tylko pytanie: Kiedy możemy się umówić na skype?...
Match #4
miejsce: West Conshohocken, Pennsylvania
rodzice: HD: orthopedic surgeon, HM: stay at home
dzieci: 2 dziewczynki 5 i 8 lat, baby w drodze (wrzesień)
Pojawili się na moim profilu następnego dnia, 16 maja. Mają chyba jakieś hinduskie korzenie. Widząc ich na profilu ucieszyłam się, że 2 dziewczynki, w moim wymarzonym wieku, no i miejsce - też coś innego niż Chicago czy Waszyngton;) Host Mum jest w ciąży, ja nie musiałabym się zajmować maleństwem. Robiłaby to hostka lub babcia. Ale stay at home mum to coś czego zdecydowanie nie chciałam :) W dodatku praca w piątki wieczorem, czasem i w soboty... Znów gorsza opcja niż #2, więc podziękowałam od razu.
Match #5
miejsce: Southampton, NY, 2 godziny od NY, mieszkają na totalnym odludziu
rodzice: HM: prawnik, HD: finansista
dzieci: Olivia, 1 rok
zwierzęta: pies, kot
Pojawili się na moim profilu w niedzielę 18 maja. Dostałam od nich maila dokładnie minutę przed mailem od HM z rodziny #2, w którym zapytali mnie czy chcę być ich au pair, a ja już byłam i tak na nich zdecydowana :)
A na odludzie nie mam zamiaru jechać. W dodatku uważam, że coś musi być nie wporządku z ludźmi, którzy mają na profilu 4 zdjęcia: 2 zdjęcia psa i kota, 1 zdjęcie plaży i 1 zdjęcie ich obojga z daleka, przy jakimś pomniku. A gdzie jest dziecko, ja się pytam?!
W każdym razie była to 3 z rzędu gorsza rodzinka od #2, więc pomyślałam, że nie ma na co czekać!:)
Także tak po krótce wyglądała moja matchowa historia :) Miesiąc czekałam na otwarcie roomu, który po nieco ponad 2 tygodniach został zamknięty, a ja oficjalnie zmatchowana :)
so Chicago soon! :)